![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFSnX213qNnp8mGRkn9i0GgUFi1Xco6bJLUKBsnZiVhw0IvoXLQK-C-b7botaQhiKLFg2H4WhhDMsl3XA1SXO7Qcto5db0iYndNLIIfnfE96WLqK3RYlhziDNWJR0dUqgjC_D1wwkcLt7o/s1600/kanapka.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiJUZYCoj737_ijyi9FPVCJd0AA4ewagMGmCzZppShlCdsW12N5UylY4P8QhwPnEDhGNOLB_SFHSA7-ovwciwUXMa9UaiCo_ykLoT5ETwyiBfjoDi-JfL-ozGPfINAYyT_xcZdyIHY5jgu/s1600/ela.jpg)
Są dwa powody, dla których publikuję powyższe zdjęcia. Po pierwsze, ostatniego dnia pracy Ela zrobiła sobie naprawdę epicką kanapkę. Taką, że ho, ho. I choć dodała do niej potem jajko, obniżając nieco walor humorystyczny posiłku, i tak trzeba było go uwiecznić. Drugi powód jest taki, że Ela zna się na muzyce i literaturze, potrafi robić świetne rzeczy ze słowami i będzie mi jej brakować. Na pocieszenie mam zdjęcia.
0 komentarze:
Prześlij komentarz